czwartek, 9 kwietnia 2015

Triada nr 6

Matka i Ojciec dążą do separacji.
Dziecko komunikuje się Matką.
Dziecko komunikuje się z Ojcem.



Para, gdyby nie dziecko, rozstałaby się. Pozostają w związku niby dla dobra i ze względu na dziecko, które staje się pewnego rodzaj łącznikiem, mostem pomiędzy rodzicami. Taka sytuacja w podświadomości dziecka uruchamia program: "nikogo nie mogę uszczęśliwić", "mogę dawać tylko nieszczęście". Dziecko może odczuwać ogromne poczucie winy, ale również żal do rodziców. Jest swego rodzaju pułapką, jeśli jeden z rodziców "używa" dziecka, aby zatrzymać partnera przy sobie. A to już program stwardnienia rozsianego.
Innymi problemami, będącymi skutkiem tej triady może być:
- nieumiejętność podejmowania decyzji (bycie w sytuacji rozdarcia),
- tendencje schizofreniczne (życie równolegle w światach dwóch osób),
- biseksualność (podwójna identyfikacja płciowa w okresie edypalnym),
- trudności w skupianiu uwagi,
- program śmierci ("gdyby mnie nie było, rodzice byliby szczęśliwi) prowadzący do depresji, ogromnie niskie poczucie własnej wartości, myśli samobójcze,
- bóle barku w miejscu przyczepu bicepsa ("muszę ciągnąć za sobą innych"),
- choroby skóry: egzema, łuszczyca (przeżywanie separacji w kontekście poświęcania się dla innych)
- niemożność stworzenia związku w dorosłym życiu.
Osoby wywodzące się z tej triady często wybierają zawody związane z komunikacją, negocjacjami, dyplomacją.

2 komentarze:

  1. Wygląda na to, że tak sytuacja z rodzicami wyglądała (i wygląda) u mnie.
    Od 7 roku życia mam łuszczycę. I co dalej? Da się coś z tym zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka sytuacja jest u nas.2 dzieci 2 lata i 2syn 6 mcy.mlodszy dostał egzeme.mieszkam za granicą .ojciec Francuz .starszy z kolei stał się placzliwy i czesto na ataki zlosci.w oczach widze zal i smutek.meczy mnie to również.nie wiem jak pomóc dzieciom.czy rozstanie coś pomoże?zresztą nie mam dokąd pójść bo obecnie nie pracuje.ojciec dziecka z kolei nie chce słuchać tego co dziś wiem tego ze naszą zachowanie będzie miało negatywne konsekwencje dla dzieci.zwkaszcza dls tegi bardziej wtazliwego.ja do dzis nie potrafię się podbudowac bo jakodziecko i nastolatka nie miałam oparcia w matce.teraz ta frustracja prowadzi do tego ze nie mam juz tak cierpliwości do starszego dziecka i szybko mnie denerwuje jego "zle" zachowania. Które tak naprawdę są odpowiedzią na nas rodzicow.
    Bardzo ciekawy blog.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń