piątek, 19 czerwca 2015

Ryba w akwarium na dnie oceanu

Chorując, zmagając się z niechcianym zachowaniem lub nałogiem tkwimy w pewnych ramach zbudowanych z naszego systemu przekonań i wiary, które sprawiają, że jesteśmy jak tytułowa ryba. Wydaje nam się, że mamy do dyspozycji cały ocean możliwości, a tkwimy w ograniczonej przestrzeni akwarium. To, w co wierzymy bierzemy za pewnik i to nas ogranicza, zamyka w jednostronnym spojrzeniu na rzeczywistość. Aby ruszyć ku uzdrowieniu musimy uświadomić sobie, z czego zbudowane są ścianki naszego akwarium. Jakie przekonania utrzymują nas w niechcianym stanie? W jaki sposób interpretujemy zachowanie czy słowa innych? Jakie frazy usłyszeliśmy w dzieciństwie, które uznaliśmy za kompas, którym posługujemy się do dnia dzisiejszego? Co takiego mamy zakodowane w pamięci komórkowej, że nie potrafimy wyjść poza powtarzalny schemat reagowania?
Na przykład, negatywny komentarz, który przetrawiamy od lat może uruchomić produkcję melaniny, co przyczyni się do powstania przebarwień i zmian skórnych, a w najgorszym wypadku czerniaka, co dla automatycznego mózgu ma niezwykły sens biologiczny - stanowi on bowiem rodzaj tarczy, ochrony przed tymi złośliwościami.


Wpływają do oceanu i zdrowieją osoby, które posiadają zdolność osiągania stanu wewnętrznej ciszy, do wyjścia poza dyskursywny umysł aby dotrzeć do wewnętrznej inteligencji. Mogą wtedy skontaktować się z mądrością ciała i tą częścią pamięci, w której zakodowane są negatywne wspomnienia, co pomaga się od nich uwolnić. Kolejną cechą, która pozwala wyzdrowieć jest zgodność postępowania ze swoim wewnętrznym głosem. Gdy nasze myśli, uczucia i działania są spójne możemy z większym zaufaniem podążyć drogą ku zdrowiu. 
Według Karla G. Junga trzema rekomendacjami do wyzdrowienia jest:
- określenie i rozwiązanie traumy,
- podjęcie właściwego działania,
- wytrwałość i determinacja do utrzymania się w działaniu.

Natomiast, aby uchronić się przed ponownym zamknięciu w akwarium, może Ci pomóc 5 Umów Don Miguela Ruiza:
1. Szanuj swoje słowo. Unikaj słów, które szkodziłyby Tobie lub innym.
2. Nie bierz niczego do siebie. Kiedy uniezależnisz się od opinii i poczynań innych, przestaniesz niepotrzebnie cierpieć.
3. Nie zakładaj niczego z góry. Znajdź w sobie odwagę zadawania pytań i otwartego wyrażania swoich rzeczywistych pragnień.
4. Rób wszystko najlepiej jak potrafisz, ale w zgodzie ze swoimi aktualnymi możliwościami.
5. Bądź sceptyczny, ale naucz się słuchać, dopiero potem dokonuj wyborów. Większość tego, co słyszysz nie jest prawdą. Wszelkie opinie twoje i ludzi dookoła to tylko wersje oglądu rzeczywistości przepuszczone przez filtr przekonań. Nie daj się wewnętrznemu tyranowi, który bierze cudze opinie za prawdę objawioną.


Zostały już tylko 3 miejsca na najbliższe katowickie spotkanie!

ZAPRASZAM SERDECZNIE!

https://www.facebook.com/events/1612630715667005/


środa, 10 czerwca 2015

Podbródek jak u Alfreda;-)

Ostatnio na którymś z forum TB rozpętała się przedziwna dyskusja a propos podwójnego podbródka, czyli gromadzenia się tłuszczyku w tym właśnie miejscu. Koncepcji było tysiące. Ile szkół, tyle wyjaśnień i porad, co z tym można zrobić, ale w zasadzie wszystkie omijały totalno-biologiczne sedno sprawy. Stąd ten post, aby uporządkować kwestię i wyjaśnić, jakie znaczenia nadają mu twórcy TB.

Pierwsze pytanie, jakie należy zadać posiadaczowi podwójnego podbródka, to:
  • Czy masz wrażenie, że Twoje życie nie może być ograniczone do jednej osoby?
  • Czy w jakimś sensie/obszarze prowadzisz podwójne życie?
  • Czy boisz się, aby ktoś Cię nie ocenił, potępił, osądził za prowadzenie podwójnego życia?
Podwójny podbródek zdarza się u osób, które doznają odczucia głębokiej trudności w pogodzeniu swojej prywatnej/intymnej osobowości z osobowością/rolą, którą odgrywają w społeczeństwie. Jest sposobem na ochronę siebie przed innymi, a także przed swoimi własnymi lękami.
Podwójny podbródek wskazuje na:
  • kilka ról,
  • kilku ludzi ,
  • kilka języków,
  • kilka sposobów patrzenia na życie,
  • kilka stylów życia.
I tak, jak zwykle, doszukujemy się konfliktów poziomo, czyli w naszym życiu i pionowo, czyli w drzewie genealogicznym.

Warto obejrzeć film z 2012 roku o Hichcock'u, posiadaczu takiego podwójnego, a nawet potrójnego podbródka, gdyż świetnie są w nim ukazane te obszary "podwójności".